czwartek, 23 kwietnia 2015

Zerknięcie na moje pszczoły

Wczoraj zrobiłem przegląd gniazda i się dosyć zdziwiłem. Otóż ramkę którą wrzuciłem tydzień temu w czwartek, z dziurami (bo podbierałem miód sekcyjny, w tamtym roku) Została odbudowana w 100%. Zamiast komórek na miód w górnej części, pszczoły zrobiły komórki trutowe które zostały zaraz zaczerwione przez matkę. Pomyślałem: Oho, trzeba wrzucać ramkę pracy.


Choć na początku wahałem się czy dawać im tą ramkę, czy nie. Bo myślałem ze za późno. Ale w niektórych miejscach na boku ramek, były komórki trutowe zasklepione. Nie niszczyłem ich, bo myślę że jakaś ilość trutni jest potrzebna w ulu. Jedyne które będę kasował to na pewno na ramce pracy, oraz w ekstremalnych przypadkach gdy zobaczę np. całą górę ramki zawaloną trutami.
Do tego walnąłem jeszcze ramkę z suszem, który miał niedopracowany dół, i tak zostawiłem. Obecnie pszczoły siedzą na 11 ramkach warszawskich zwykłych, razem z ramką pracy. Matka widocznie się rozczerwiła, bo oprócz ostatniej ramki z suszem białym na końcu wszystko było poczerwione. Na wielu ramkach zalega cukier z zmiowli, ale mam nadzieję że trutnie pomogą mi się pozbyć tego kłopotu. Pszczoły pchają pyłek gdzie się da, oraz świeży nektar. Mam nadzieję że pomogłem im się rozwinąć, bo na 4 ramkach było czerwiu na wygryzieniu pełno. Mateczników na wygryzieniu i w ogóle jako takich nie zobaczyłem, więc myślę że jest ok. Nurtuje mnie miód zgromadzony w gnieździe, który jest zmieszany z zapasami cukru. Zastanawiam się czy nie poskrobać miodu by zedrzeć zasklep i może uda się tym zmusić pszczoły by przeniosły go do nadstawki. Oczywiście nie mam tak dużego gniazda na nadstawkę. A do rzepaku u mnie chyba jeszcze sporo czasu. Pojawił się mniszek lekarski, i jakieś pojedyńcze drzewa zakwitły. Na razie nic co by wskazywało na pożytek towarowy. No nic. Zostaje mi pilnować nastroju rojowego i wrzucać im po ramce, dwie. Może za tydzień uda mi się poszerzyć gniazdo o następne 2 ramki. Chciałbym się wbić z odpowiednią siłą na rzepak. A jeszcze u mnie nadstawką będzie pierwszy raz zakładana i jest sporo węzy do obrobienia... Na szczęście będę miał już w tym roku ule korpusowe, co myślę że ułatwi mi korzystanie z pożytków i będę mógł wrzucać po 2 nadstawki na ul.

1 komentarz:

  1. Na pszczołach się nie znam, ale lubię miód, bo dodaję go do kawy i słodzę nim herbatki...ale najważniejsze, że masz pasję i coś, co lubisz...Wszystko się uda i życzę powodzenia!

    OdpowiedzUsuń