czwartek, 11 czerwca 2015

Obróbka wosku pszczelego


Każda osoba ceniąca dobra natury, na pewno nie przejdzie obojętnie obok wosku pszczelego i produktów z niego wykonanym. Pszczelarzom wosk jest na cenę złota dosłownie, ponieważ bardziej od świeczek, pszczelarze wolą go wykorzystać do wyrobu węzy. O węzie już pisałem kiedyś, link do postu znajdziecie na dole.


1. Najczęściej do przerobu lądują: odsklepiny, dzika zabudowa, komórki trutowe z ramek pracy. Ale również pszczelarz wrzuca całe ramki. Właśnie w pierwszym etapie potrzebna nam będzie wytapiarka słoneczna, to urządzenie powinno się znajdować na każdej pasiece. To w niej ląduje to wszystko, i poprzez temperaturę wytworzoną przez słońce (działa jak szklarnia) wosk się topi i opada do specjalnego naczynia.


2. Drugim etapem którym możemy poddać susz po przetopieniu przez topiarkę słoneczną, jest wrzucenie czarnych pozostałości do topiarki elektrycznej. W ten sposób odzyskujemy maksymalną ilość wosku z suszu. Czyli: Wrzucamy do topiarki pozostałości, ustawiamy poniżej naczynie z wodą, by wosk nie przywierał do niego i topimy. Dobrze jest mieć jakiś kawałek starej szmaty z materiału który nie jest łatwopalny, by owinąć te pozostałości i dopiero wtedy topić. Zapobiegnie to dostaniu się brudów z pozostałości.


3. Ostatnim etapem mającym na celu uzyskanie czystego wosku jest jego gotowanie. Tak dobrze przeczytaliście, gotowanie. Chodzi tu o, to że woda pomaga w wyklarowaniu się wosku, by ten nabrał odpowiedniego koloru oraz by oczyścić go ostatecznie z wszelkich drobin. Ustawiamy garnek z wodą. UWAGA! NIGDY NIE NAPEŁNIAMY CAŁEGO GARNKA WODĄ, PONIEWAŻ WOSK SIĘ ROZSZERZA GDY SIĘ TOPI!!! Wystarczy gdy napełnimy 1/4, dobieramy również garnek do ilości wosku jaką pozyskaliśmy. Musi być zawsze mniej więcej połowa garnka pusta, gdy włożymy twardy wosk. Gdy wosk się zagotuje w garnku, brudy wyjdą na jego powierzchnie i zastygną wraz z nim. Zastygnięty wosk będzie teraz w postaci krążka, i powinien wylecieć wraz z wylewaną wodą po zagotowaniu. Brudy, biały nalot itp. na powierzchni zeskrobujemy nożem. W razie potrzeby czynność trzeba powtórzyć.



Mam jeszcze jedną uwagę co do wosku. NIGDY RÓWNIEŻ NIE DOLEWA SIĘ DO WOSKU WODY, PONIEWAŻ MOŻNA LICZYĆ SIĘ Z KONSEKWENCJAMI PODOBNYMI DO TEGO, GDY WLEJE SIĘ WODĘ DO GOTOWANEGO OLEJU.

Tak uzyskany wosk możemy już wykorzystać do wyrobu węzy za pomocą walców, czy praski. Jak i wyrobu świec, które na pewno zwrócą uwagę. Na rynku są dostępne różnorakie formy do ich wyrobu. Lecz można również je zwinąć z węzy. Spalany wosk pszczeli wydziela przyjemny zapach, który uważa się również jako leczniczy.

Link: http://pszczelarstwomojapasja.blogspot.com/2015/03/weza-na-co-to.html

1 komentarz: