Strony

niedziela, 14 października 2018

Syrop cukrowy

Tak na prawdę, każdy pszczelarz ma swój przepis na syrop cukrowy którym zakarmia rodziny pszczele na zimę. Dodajemy probiotyki, ocet, cytrynę, kwasek cytrynowy, zioła, a nawet słyszałem o żółtku jajka od starszej Pani która mówiła mi że jej ojciec gdy miał pszczoły to dodawał właśnie żółtko jajka, choć nie wiedziała dlaczego to podawał. Ja podejrzewam że w ten sposób pszczelarze uzupełniali niedobory witamin pszczół. Ja osobiście dodaję ocet do syropu, jak i również kwasek cytrynowy. Z tym że nie stosuje się do jakiś norm typu: tyle, a tyle wody, cukru i octu itp.

Wiec pewnie niektórzy z was, jesteście ciekawi jak robię swój syrop cukrowy... Otóż borę go na smak, i jeśli jest dostatecznie kwaśny to wiem że syrop już jest gotowy i mogę go podać pszczołom. A dlaczego akurat dodaję ocet i kwasek cytrynowy? Dlatego że staram się trzymać środowisko kwaśne w ulu, dzięki temu w ten sposób zabezpieczam moje rodziny przed chorobami grzybicznymi. Może kiedyś będę kupował probiotyki typu Apilac, lub inne ale to jak będę miał większą pasiekę.

Z wodą też nie postępuję zgodnie z przepisami. Nie gotuję wody w garnku, bo jeśli ktoś by miał więcej uli, bądź nie chce mu się gotować 20-30 i więcej garów wody do syropu, to polecam mój sposób. Otóż palę w piecu na wodę i jak mam już temperaturę wody w granicach 50°C, to mogę zacząć pracę. Napuszczam gorącą wodę do wcześniej wsypanego cukru w pojemniku. U mnie to jest odstojnik plastykowy. Ale jeśli ktoś ma możliwość odkupienia pojemnika po inwencie od znajomego pszczelarza to polecam. Dodaję ocet, kwasek i mieszam śmigłem do kleju. Tylko dobrze mieć wiertarkę ze sprzęgłem, bo inaczej będziecie mieli syrop na podłodze... Poniżej podaję typowe proporcje cukru do wody, ale Ja staram się robić coś w okolicach 3:2.

  • syrop 1 : 1 
  • syrop 3 : 2 
  • syrop 2 : 1 
Z czego pierwsze cyfry to kg cukru na litry wody.